królewna Józia i domek na drzewie

bywają takie dni gdy nic nie jest jak być powinno. multum pomysłów na minutę, ale co z tego jak wszystko idzie jak po gruzie, zaczynasz wątpić czy to ma sens...Ciężkie jest życie pełnoetatowej mamy.. dzielenie obowiązków z pasją, gdy dzieci domagają się mamy choć na troszkę.
uwielbiam leżeć obok moich bączków, patrzeć jak śpią i marzyć..
i tak powstała mała królewna Józia i jej domek na drzewie








Józia ma 34 cm, jest laleczką nierozbieraną, głowa wykonana została technika waldrofską, Józia ma ruchome rączki i nóżki, jej ciałko zostało wyposażone w szkielet.
Józia i jej domek znalazła już swoja mamę.


Komentarze

  1. Uważam, że twoja lalka Józia jest wspaniała. Naprawdę podziwiam Twoją pracę.

    OdpowiedzUsuń
  2. WOWw, podziwiam, wiem ile czasu i cierpliwości potrzeba, aby wyszła taka lala, a domek ulala... no same cuda Marzenko u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo dziękuję, miód na moje uszy. tak to prawda, szycie lal, czy tych szmacianek czy waldorfin to czasochłonna praca, ćwiczy cierpliwość i wytrwałość, ale w zamian daje dużo radości i samozadowolenia, że to moje ręce i serce stworzyło coś co wykreowała głowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna, naprawdę wspaniała! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty